wtorek, 26 marca 2013

nadziewane pampuchy

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               


Pampuchy kojarzą mi się głównie ze smakami dzieciństwa,
 kiedy to u babci na wsi jadło się polane śmietaną i posypane cukrem. Z owocowym sosem to już był całkowity rarytas ! (nawet teraz mam na nie ochotę!). 
Kiedyś będąc na wakacjach w Pradze pierwszy raz posmakowałam z wołowym gulaszem i smakowały równie obłędnie. 
Jednak w takiej wersji, w jakiej dziś przygotowałam na obiad, nie jadłam jeszcze nigdy, ale wiem już wiem, że będę robić często !


CO BĘDZIE NAM POTRZEBNE:
- gotowe kluski na parze,
- mięso mielone ( jeżeli nie mamy może być to szynka, salami, kiełbasa, kurczak, COKOLWIEK )
- cebula, pieczarki, papryka
- ser żółty
- sos bolognese


wydrążamy bułeczki



 - mięso najpierw lekko podsmażamy na patelni, doprawiamy solą i pieprzem do smaku
 - dodajemy pieczarki, cebulę i paprykę
- a później mieszamy wszystko z sosem bolognese ( wystarczy kilka łyżek )

przyznaję się - miałam w domu tylko gotowy sos !



nastawiamy piekarnik  na 200' i pieczemy ok 10min, do momentu, aż bułeczki się zarumienią.
kilka minut przed końcem posypujemy startym serem

voilà !



9 komentarzy:

  1. wyglądają wyśmienicie :)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że założyłaś bloga o gotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nadziewane pampuchy- nazwa OBŁĘDNA!! :D jestem absolutnym fanem nadziewanych pampuchów:) oraz tego bloga !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie się cieszę, że założyłaś bloga:) śledziłam Cię parę lat temu (kupiłam sobie nawet wtedy takie same vansy jak Ty:D) i zaglądam na pb od kiedy wróciłaś:) jestem Ci bardzo wdzięczna, bo widząc to, jak się zmieniłaś, nabrałam siły do walki o swoją figurę:) za każdym razem, gdy wchodzę na Twojego pb dostaję pozytywnego kopa!
    Uwielbiam blogi z przepisami! Inspirujesz coraz bardziej:)
    iii wiem co zrobię w czwartek na obiad:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!!

    Asia.

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie wyglądają!

    Ps. Mogłabyś zmienić czcionkę? :) Trudniej się czyta z tą, taka jedna uwaga.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wiem co jutro zrobię na obiad ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. często wchodzę na Twojego fbl i widząc tyle zdjęć pysznego jedzenia aż chce się gotować! na pewno będę korzystać z Twoich przepisów : )

    OdpowiedzUsuń
  8. jak ja uwielbiam twojego kulinarnego bloga tylko na niego czekałam od kiedy obserwowałam twojego bloga na pingerze ;-)

    OdpowiedzUsuń